Fragment historii duchowej doświadczonej przez psychologa biegłego sądowego
„Od ponad dwudziestu lat jestem psychologiem sądowym i nie było takiego przypadku, którego nauka nie byłaby w stanie wyjaśnić. Ale… Był jeden przypadek, którego ja i moi koledzy nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć. Byłam w szpitalu na oddziale psychiatrycznym. Przebywała tam dziewczyna mająca dziwną, niezrozumiałą dla mnie przypadłość. Zresztą nie tylko dla mnie… Ona mówiła, że musi się okaleczać, bo jeśli tego nie zrobi, to ktoś z jej rodziny albo poważnie zachoruje, albo ulegnie wypadkowi. Oczywiście, słysząc takie słowa, od razu wiedziałam, że są to jakieś brednie. Spędziła w szpitalu sześć miesięcy. Tak długo ją badaliśmy na wszelkie możliwe sposoby. I rozumie pani… ona okaleczała się. Musiała być na oddziale zamkniętym, aby wciąż była pod stałą kontrolą. Kiedyś znów miała taki rodzaj napadu, ataku. Poczuła, że musi się okaleczyć. My jej na to nie pozwoliliśmy. Następnego dnia rano do szpitala zadzwonił telefon. Okazało się, że tej nocy jej ojciec uległ wypadkowi komunikacyjnemu i też leży w szpitalu, na ortopedii. Rozumie pani, my byliśmy w szoku. Ale przecież to mógł być przypadek. Po jakimś czasie sytuacja się powtórzyła. Znów mówiła, że musi sobie coś zrobić i my znów ją powstrzymaliśmy. I nie uwierzy pani, ale następnego dnia rano dostaliśmy wiadomość, że jej babcia w nocy zmarła. Miała rozległy zawał i zmarła. Była to dla nas informacja: dwukrotnie nie pozwoliliśmy jej na samookaleczenie, odkąd przebywała u nas w szpitalu, i w tym czasie dwukrotnie dowiedziała się o poważnych zdarzeniach związanych z jej bliskimi. Oczywiście badaliśmy to dalej. Pojawił się trzeci atak i tym razem pozwoliliśmy jej zrobić to, co chciała. Wzięła nóż i w asyście naszych sanitariuszy przecięła sobie czoło do krwi. Opatrzono ją. Następnego i kolejnego dnia nie zadzwonił żaden telefon, nie dowiedziała się o niczym tragicznym. Wie pani, co to oznaczało? Trzy do zera dla pacjentki. Jako że przebywała u nas sześć miesięcy, mieliśmy trochę czasu. Pojawił się kolejny epizod jej napadu. Tym razem nie pozwoliliśmy na jakiekolwiek zranienia. Choć ona walczyła, wyrywała się, mówiła, że naprawdę musi. Mówiła, że nie jest chora psychicznie i że jej po prostu nie rozumiemy. Następnego dnia rano jej matka dowiedziała się, że ma nowotwór. Odebrała wtedy wyniki rezonansu magnetycznego. Cztery do zera. Rozmawialiśmy z pacjentką, a ona wciąż mówiła: „Widzicie? Ja to muszę robić, żeby chronić moją rodzinę”. Mieliśmy tę dziewczynę pod kontrolą do ósmego napadu. Gdy manipulowaliśmy zgodą lub odmową, zawsze było tak, jak mówiła: okaleczenie oznaczało spokój i ochronę rodziny, natomiast niepoddanie się tej czynności faktycznie przynosiło jakiegoś pecha tej rodzinie. I wie pani, nie dało się tego wytłumaczyć z poziomu nauki. I nie mówię tylko o sobie, ale i o moich kolegach po fachu… To jest nie do przyjęcia przez zwykły, ludzki umysł”
Historia została umieszczona jako świadectwo w książce „Historie duchowe przypadkowych osób” będącą bezpośrednią kontynuacją książki pod tytułem „Historie duchowe po ciężkich wypadkach”. Doświadczenie to manifestacja zjawiska duchowego ewidentnie ujawniającego paranormalną zależność pomiędzy zjawiskiem a rzeczywistym okaleczaniem się. Trudno wytłumaczyć to zdarzenie, być może miało podłoże demoniczne.
Historie duchowe przypadkowych osób
Historie duchowe przypadkowych osób” to kontynuacja poruszającego zbioru opowieści ukazujących ludzi, którzy stanęli na rozstaju dróg – między życiem a śmiercią. Autor w ramach kontynuowania pracy nad badaniem zjawisk duchowych ponownie sięgnął do relacji opartych na faktach przypadkowo spotkanych przez siebie osób, którzy dotknięci traumatycznymi zdarzeniami takimi jak ciężkie zachorowanie lub poważny wypadek doznali niezwykłych doświadczeń z pogranicza. Książka prezentuje ich osobiste doświadczenia, które od tej chwili zmieniły ich rzeczywistość i wpłynęły na zmianę życia, jego przemianę a także wiązały się z odkryciem nowego sensu, odkrywając jego głębsze znaczenie. To drugi tom, w którym czytelnik także zostanie porwany przez inspirujące historie ludzi, którzy doświadczyli zjawisk duchowych. Autor zabierze nas w podróż od „Tajemnicy niezwykłych spotkań”, poprzez doświadczenia „Rzeczy złych” oraz „Szczególnie dobrych” do opowieści przeżytych przez dzieci. Łącznie poznamy około 50 historii zjawisk duchowych.